
Milenialsi – jak zarządzać pracownikami z pokolenia Y?
Znają swoją wartość i potrafią upominać się o swoje. Nie boją się częstych zmian miejsca zatrudnienia i dbają o to, żeby ich praca przynosiła wymierne korzyści. Jacy jeszcze są młodzi pracownicy z pokolenia milenialsów, którzy zdominowali rynek pracy i jak odnajdują się w gastronomii? Jak z nimi współpracować i jak tworzyć efektywne miejsca pracy, które pozwolą im w pełni zaangażować się w wykonywanie obowiązków?
Rynek pracy − konflikt pokoleń?
Polski rynek pracy ma bardzo dynamiczną strukturę pokoleniową. Funkcjonują na nim jednocześnie osoby z pokolenia baby boomers, X, Y oraz Z. Podczas gdy jedni rozpoczynają swoje zawodowe doświadczenia − inni odchodzą już na emeryturę. Każde z pokoleń ma swoje własne nawyki i oczekiwania, które stara się realizować na rynku pracy.
Przypomnijmy:
- baby boomers – to pierwsze powojenne pokolenie (1946–1964),
- pokolenie X – to ludzie urodzeni i wychowani w poprzednim ustroju politycznym (1965–1980),
- pokolenie Y – to tzw. milenialsi (1980–2000), którzy stanowią coraz liczniejszą grupę wśród pracowników,
- pokolenie Z – to osoby urodzone po 2000 r.
Grupa milenialsów jest najliczniejsza. W 39 mln kraju jest ich aż 11 mln i to oni na rynku pracy codziennie zmagają się z bardziej doświadczonymi pracownikami pokolenia baby boomers i nową siłą, jaką stanowią młodzi ludzie z pokolenia Z. Sami milenialsi nie są pokoleniem jednorodnym. Urodzeni na początku lat 80’ radykalnie różnią się od osób, które przyszły na świat pod koniec XX w. Można ich podzielić na starszych i młodszych milenialsów, którzy przejawiają wspólne cechy z pokoleniem baby boomers czy pokoleniem Z. Łączy ich jednak wspólne podejście do pracy i oczekiwania, którymi kierują się podczas rozwoju kariery. Warto poznać i zrozumieć ich indywidualne cechy, aby stworzyć motywacyjne miejsca pracy.
Milenialsi − niepokorni, ale zaangażowani
Od osób z powojennego wyżu demograficznego czy z czasów centralnie sterowanej gospodarki, milenialsów odróżnia globalizacja i powszechny dostęp do Internetu. To właśnie te czynniki wyposażyły ich w cechy, jakie są obce poprzednim generacjom.
Kompetencje społeczne, które odróżniają ich od innych pokoleń to przede wszystkim:
- dynamizm i pobudzenie. Szybko się dekoncentrują i nie zawsze doprowadzają do końca podjęte zobowiązania,
- są świadomi społecznie i globalnie. Podejmują walkę o lepsze jutro (np. ekologia),
- mają dwie osobowości: realną i wirtualną,
- potrafią zajmować się wieloma sprawami jednocześnie,
- mają rozwinięty zmysł technologiczny,
- są względnymi egoistami, ale lubią pracować zespołowo (głównie po to, żeby podejmować rywalizację i wygrywać).
Milenialsi są przede wszystkim indywidualistami, którzy chcą pracować i rozwijać swoje nawet najdrobniejsze pasje. Na rynku pracy nie szukają stabilizacji, ale doświadczeń, które pozwolą na rozwój w dobrych warunkach. Według badań 23 proc. milenialsów podczas szukania zatrudnienia jako priorytet wskazuje wysokie zarobki, ale aż 26 proc. liczy również na dobrą atmosferę w miejscu pracy. Kolejne 23 proc. respondentów szuka miejsca, w którym będą mogli awansować, a 11 proc. pytanych oczekuje właściwych proporcji między pracą, a życiem zawodowym, czyli tzw. work-life balance.

Milenialsi w gastronomii?
Problemem dla pracodawców, którzy zatrudniają ludzi urodzonych w latach 1980-2000 jest przede wszystkim ich roszczeniowość oraz zawyżanie własnych kompetencji. Milenialsi w przeciwieństwie do poprzednich pokoleń nie doświadczyli wysokiego bezrobocia, które w poprzednich dekadach uczyło pokory i dostosowania do trudnych warunków pracy.
Przed młodymi pracownikami, którzy zaczynają dominować na rynku pracy, trzeba przede wszystkim stawiać wyzwania i jasno komunikować oczekiwania. Ich elastyczność i umiejętność jednoczesnego wykonywania wielu zadań może się okazać ich najmocniejszą stroną.
Wbrew powszechnej opinii młodzi ludzie nie stronią od podejmowania prac fizycznych, które pozwolą im często na podjęcie pierwszych zawodowych kroków. Najczęściej są to studenci, którzy łączą naukę z pierwszymi zawodowymi doświadczeniami. Polska pod tym względem jest liderem w Unii Europejskiej. Według badań przeprowadzonych tuż przed pandemią, aż 82 proc. studentów deklarowało, że podejmuje stałą lub dorywczą pracę. Aż 72 proc. badanych studiuje w trybie dziennym, a 20 proc. z nich udaje się zarobić średnią krajową pensję. Branżą, w której młodzi ludzie najczęściej poszukują pierwszych doświadczeń zawodowych, jest gastronomia.
Pracownik restauracji z pokolenia Y
Jak układać relację z zatrudnionymi milenialsami, aby stworzyć im warunki pozwalające w pełni zaangażować się w powierzone zadania?
- od początku jasno i konkretnie zakomunikuj zasady i warunki panujące w miejscu pracy. Najlepiej, gdy będą miały formę fizycznego zapisu, do którego zawsze można się odwołać,
- twórz stanowisko pracy i precyzuj zakres obowiązków. Każdą zmianę konsultuj z pracownikiem,
- jeżeli to możliwe stwórz ścieżkę rozwoju i wyznacz ramy czasowe oraz zasady pozwalające pokonywać kolejne szczeble,
- dbaj o przyjazną atmosferę − doceniaj starania i pomysły milenialsów jeżeli można wprowadzić je w życie. W przeciwnym razie wytłumacz, dlaczego jest to niemożliwe,
- dbaj o work-life balance − pamiętaj o osobistej sytuacji swoich pracowników,
- dziel się odpowiedzialnością i stawiaj wyzwania pracownikom z generacji Y.
Milenialsi mimo swoich indywidualistycznych tendencji dobrze sprawdzają się w pracy zespołowej i potrafią się poświęcić powierzonym obowiązkom. Jeżeli ich starania są doceniane przez pracodawców − widzą sens w wykonywanej pracy i czują się sprawiedliwe traktowani, a jest to dla nich ważne.
Niewątpliwie każdy właściciel gastronomii, który chce, aby zatrudnieni przez niego milenialsi zostali w firmie na dłużej, musi wziąć pod uwagę wyżej wymienione czynniki. W przeciwnym razie mogą oni szybko złożyć wypowiedzenie, aby szukać pracy gdzie indziej.